Jeśli chodzi o postawy społeczne i tolerancję to w polskiej szkole jest jeszcze wiele do zrobienia – wynika z analizy przeprowadzonego przez Rzecznika Praw Obywatelskich badania.
W ubiegłym roku Podkowiańskie Liceum Ogólnokształcące nr 60 jako jedna z szesnastu szkół w Polsce (jedna szkoła jedno województwo – przyp. Red.), wzięło udział w badaniu Rzecznika Praw Obywatelskich „Różnić się nie oznacza nienawidzić się. Mniej wrogości poprzez wiedzę o prawach człowieka i dialog” – informuje Paweł Włoczewski Zastępca Dyrektora Podkowiańskiego LO.
Jak czytamy w dopiero copublikowanym raporcie z badania: „…Jedną z najciekawszych ilustracji tego jak kluczową rolę w przyjmowaniu otwartej i tolerancyjnej postawy wobec obcych odgrywa próba nawiązania kontaktu to przykład ucznia z Podkowy Leśnej, gdzie znajduje się Ośrodek dla Uchodźców. W ramach naszej dyskusji uczeń przedstawił swoje doświadczenie. Wpierw nie nawiązując kontaktu z grupą młodych uchodźców z Czeczeni, czuł w ich obecności dyskomfort i nie pałał do nich sympatią. Dopiero kiedy w pociągu grupka ta zaprosiła go do rozmowy, mógł się przekonać, że są sympatyczni i nabrał śmiałości w kontakcie z nimi. Docenił, że czuł się z nimi dobrze bezpiecznie nawet w sytuacji, w której to oni jak raz byli z większości.”
Dyskusje i debaty
Uczniowie w trakcie dwóch godzin lekcyjnych dyskutowali z pracownikami RPO i Collegium Civitas m.in. o tym, skąd czerpią informacje, jak oceniają życie w Polsce, kim jest współczesny patriota, jakie są najważniejsze wartości w ich życiu. Przeprowadzone zostały też debaty oxfordzkie, w większości dotyczące polityki migracyjnej.
W zdecydowanej większości uczniowie są zamknięci na uchodźców, szczególnie muzułmanów i opowiadają się za nieprzyjmowaniem ich do Polski. Zaobserwowano dużą obawę przed masowym osiedlaniem się muzułmanów w polskich miastach.
Jednak zdarzały się także głosy: „Uciekają z masakry, oni są takimi ludźmi jak my – trzeba im pomóc”. Co ciekawe, młodzież w przeważającej większości pozytywnie postrzega Ukraińców. Pojawiały się opinie, że mniejszość ta ciężko pracuje na swój los w naszym kraju, podobnie jak w przypadku Polaków za granicą.
Wyniki badania ukazują silną tendencję homofobiczną – w czasie rozmów w szkołach w niemal każdej z grup napotkano ucznia, który uznawał homoseksualizm za chorobę, którą trzeba leczyć. Uczniowie o nastawieniu tolerancyjnym wobec osób homoseksualnych stanowią wyraźną mniejszość.
Wolontariat i nie dla Polexitu
W badaniu dominuje pozytywne nastawienie do UE, które oscyluje pomiędzy 60% a 55%. Czyli mniej niż w przypadku ogólnopolskich badań opinii publicznej (wg CBOS to ok. 70%). Nawet jeżeli większość grupy była raczej sceptyczna wobec UE, to wyłącznie czterech na 396 uczniów chciałaby Polexitu.
Młodzi w większości prezentują postawę bierną – nie angażują się w społeczne organizacje, rzadko biorą udział w demonstracjach, za wyjątkiem Marszu Niepodległości oraz ostatnio Czarnych protestów kobiet. Jeżeli już uczestniczą w wydarzeniach publicznych to ich nie organizują. Biorą za to udział np. w wolontariacie organizowanym przez szkołę.
Współczesny patriotyzm
Uczniowie są świadomi czym jest współczesny patriotyzm, który odgrywa raczej istotną rolę w ich życiu, lecz nie jest to wartość dla nich kluczowa. Dostrzegają też prawdziwą modę na patriotyzm.
Pseudo-patriotami nazwani byli np. destruktywni kibole neonaziści, którzy chwalą dzieło Hitlera, zapominając o tragedii polskiej w II w.ś. Pojawiały się także głosy, że: „Patriota powinien docenić też to, że ktoś chciał do tego kraju przyjechać, że np. komuś innemu na świecie, nie tylko jemu, podoba się ten kraj, że uważa że jest fajny, że warto tutaj mieszkać”.
Brak wolnych mediów
Młodzi ludzie wygłaszają jasne, sprecyzowane opinie i sądy zarówno o sytuacji w Polsce, jak i w Europie, ale bardzo często są to opinie zapożyczone od dorosłych i mediów. Dominuje niechęć, brak zaufania do mediów tradycyjnych. Swoje poglądy opierają na informacjach fleszowych, z „telewizyjnego paska”. Sprawdzanie prawdziwości informacji młodzi ludzie często ograniczają do przeczytania innego linku otrzymanego przez medium, głównie społecznościowe.
Innym kluczowym wątkiem, który pojawia w całej grupie badanych jest bardzo krytyczna ocena mediów i dziennikarzy w Polsce oraz przekonanie, że nie ma u nas wolnych mediów. Badani nie są w stanie wskazać nazwisk dziennikarzy, którym ufają.
Rekomendacje dla szkół
Z badania jasno wynika, że powinno się prowadzić więcej dyskusji z uczniami zarówno na temat ich planów życiowych i zawodowych, jak i aktualnych problemów społecznych, ekonomicznych i politycznych, tak w kraju, jak i na świecie.
Należałoby w programie oświaty położyć mocniejsze akcenty na wielokulturowość, wiedzę zarówno o świecie zglobalizowanym, jak i regionalnym, krajowym czy wręcz lokalnym. Ponadto istnieje wyraźna potrzeba kampanii informacyjnej na rzecz członkostwa Polski w UE (i czym jest Unia), zwłaszcza w momencie kryzysu postBrexitowego.
Badacze zauważają, że w publicznym dyskursie powinniśmy zmienić sam język i pojęcia, którymi opisujemy problem ksenofobii, mowę nienawiści czy hejt internetowy. Niezbędna wydaje się także dbałość o rozwój współpracy zagranicznej i kontaktów międzyludzkich, nie tylko w ramach UE.
Zdaniem badaczy w szkołach należałoby również wprowadzić przedmiot: analiza przekazów medialnych.
Oprac. (mg)
Comments are closed.