wtorek, 8 października, 2024
Flesch Mazowsza

Napięty budżet inwestycyjny

Z Krzysztofem Rymuzą – Starostą Pruszkowskim o mijającej kadencji samorządu i procesie inwestycyjnym rozmawia Marcin Giziński

W przyszłym roku dobiega końca obecna kadencja samorządu terytorialnego, która rozpoczęła się w 2018 roku. Jest to pierwszy okres wydłużony do pięciu lat. Czy uważa Pan, że ze względu na proces inwestycyjny decyzja o wydłużeniu była właściwa? Czy z punktu widzenia zarządzania powiatem pięcioletni okres lepiej służy choćby realizacji zaplanowanych inwestycji?

Im dłuższy okres trwania kadencji tym łatwiej zaplanować i wykonać konkretne inwestycje. Proces inwestycyjny począwszy od jej zaplanowania, poprzez prace projektowe plus prace wykonawcze, trwa właśnie około pięciu lat. Decyzja o przedłużeniu kadencji o jeden rok wydaje się właściwa. Jest to jednak wyjątkowa sytuacja i jest wielce prawdopodobne, że od następnej kadencji wrócimy do czteroletniej kadencji samorządu. Korzystniej dla samorządu byłoby oczywiście pozostawienie pięcioletnich kadencji, co jest praktykowane w wielu krajach Europy.

Porozmawiajmy zatem o inwestycjach, bo te najbardziej interesują mieszkańców. Jak teraz z perspektywy czterech lat ocenia Pan mijającą kadencję biorąc pod uwagę zrealizowane inwestycje?

Z punktu widzenia całej kadencji szereg nieprzewidzianych zdarzeń, przede wszystkim pandemia Covid, wojna w Ukrainie i w następstwie rosnąca inflacja, spowodowała bardzo duże zmiany w finansowaniu działań inwestycyjnych. Na terenie powiatu w 2022 r. pojawiło się ponad 16 tys. uchodźców. Pomimo tych trudności zadania inwestycyjne realizowane są w większości zgodnie z harmonogramem. Wyjątkiem jest budowa Zespołu Szkół Specjalnych im. ks. Jana Twardowskiego przy ul. Wapiennej w Pruszkowie, która przedłużyła się o rok.

Jak te nieprzewidziane zdarzenia wpłynęły na plany inwestycyjne powiatu określone na początku kadencji?

Założenia harmonogramu prac inwestycyjnych VI kadencji przewidywały realizację zadań kubaturowych kolejno. Niestety znaczące wydłużenie czasu budowy Zespołu Szkół Specjalnych im. ks. J. Twardowskiego spowodowało, że ta inwestycja nałożyła się na rozpoczęcie przebudowy Liceum im. T. Kościuszki, budowy pływalni oraz PCOM-u (Powiatowego Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnego – przyp. Red.), co spowodowało kumulację kończenia 3 inwestycji w jednym czasie.

Która z tych inwestycji jest dla władz powiatu wyjątkowa, może najważniejsza i dlaczego?

Budowa Zespołu Szkół Specjalnych dla dzieci i młodzieży z różnymi stopniami niepełnosprawności jest niezwykle istotnym zadaniem. Jest to obiekt dla najbardziej potrzebujących. Dzięki współpracy z Fundacją Pruszyńscy otrzymaliśmy dofinansowanie tego zadania w wysokości 50% ponoszonych kosztów. Oprócz tego wsparcia otrzymaliśmy również dofinansowanie z budżetu Województwa Mazowieckiego (w ramach Instrumentu wsparcia zadań ważnych dla równomiernego rozwoju województwa mazowieckiego) – 4 mln zł. Koszt inwestycji to ok. 70 mln. zł. Wiosną 2024 roku planujemy ostateczne zakończenie prac.

W wakacje 2024 kończą się także roboty w LO. W pierwszym etapie oddaliśmy budynek od ul. Kościuszki. Aktualnie trwa budowa drugiego budynku pomiędzy salą gimnastyczną, a tym już oddanym. Całkowity koszt tych robót także wyniesie blisko 70 mln zł. Zadanie zostało dofinansowane w kwocie blisko 14 mln zł z Rządowego Funduszu Polski Ład i 4 mln zł z budżetu Województwa Mazowieckiego. Główny wykonawca, firma Strabag, terminowo realizuje prace.

Powiat pruszkowski zarządza siecią dróg powiatowych, ciągów komunikacyjnych, które łączą tereny różnych gmin. Chciałbym zapytać jak w tej kadencji układała się współpraca z poszczególnymi gminami. Czy macie Państwo wypracowane stałe modele współpracy, a może są one tworzone ad hoc w zależności od aktualnych potrzeb?

Od początku kadencji spotykamy się na cyklicznych Konwentach Gmin Powiatu Pruszkowskiego, w których uczestniczą: Prezydent, burmistrzowie i wójtowie. Współpraca z gminami układa się dobrze, przy czym z każdą z gmin mamy inne formy porozumienia. Są takie gminy, z którymi zawarliśmy porozumienie w sprawie ścieżek rowerowych, które są realizowane przy drogach powiatowych na koszt gmin. Nie chcąc czekać na nasze działania, a stawiając ścieżki jako priorytet, zdecydowały one, że zbudują je na własny koszt, ponieważ jest to element sieci ścieżek rowerowych w danej gminie.

Każda gmina jest inna i każdy włodarz ma inną koncepcję rozwoju. Dlatego staramy się przy każdej z inwestycji powiatowych, w tym drogowych, uzyskać dofinansowanie z gmin na realizację tych zadań do 30% wartości lub do wysokości 30% naszego udziału w tym zadaniu. Wiem, że w innych powiatach wygląda to inaczej i tam np. dofinansowanie ze strony gmin wynosi do 50% inwestycji drogowych. My jesteśmy zadowoleni z modelu partnerstwa funkcjonującego w naszym powiecie. 

Przeglądając wykaz inwestycji z ostatnich czterech lat widać główną koncentrację na zadaniach drogowych. Czy może Pan zdradzić nam w jaki sposób wybierane są konkretne zadania do realizacji? Co wpływa na kolejność wykonywania poszczególnych inwestycji drogowych?

Na początku kadencji przez Radę Powiatu została podjęta Uchwała o kierunkach realizacji inwestycji drogowych w powiecie pruszkowskim. Zawiera ona spis trzech, kluczowych dla każdej gminy, priorytetowych inwestycji drogowych.

Przy wyborze kolejności dróg do wykonania, kierujemy się czynnikami obiektywnymi. Dlatego przed podejmowaniem decyzji, organizujemy wyjazdy wizytacyjne w terenie. Podczas tych roboczych objazdów specjaliści określają stan techniczny dróg, na podstawie której Zarząd określa kolejność realizacji zadań. W tym roku wpisanych jest dwanaście lokalizacji, które Zarząd Powiatu uznał za priorytetowe i będziemy je realizowali w miarę możliwości i pozyskanych środków.

Drugim czynnikiem decydującym o realizacji danej inwestycji jest to, czy otrzymamy na ten cel dofinansowanie zewnętrzne. Prawie wszystkie drogi budowane w Pruszkowie były dofinansowane przez Gminę Miasto Pruszków lub z pozyskanych funduszy zewnętrznych. Z pozostałymi gminami współpraca jest różnorodna. Generalnie jako powiat jesteśmy zadowoleni ze współprac w zakresie inwestycji drogowych.

Czy wszystkie te plany, o których Pan wspominał, udało się zrealizować?

Niestety nie. Ze względu na Covid i problemy finansowe nastąpiło spowolnienie prac drogowych. Myślę że 75% zadań przewidzianych w uchwale zostanie zrealizowanych do końca kadencji. To świetny wynik!

Rozwój naszych terenów, ich intensywna urbanizacja związana z ruchem osiedleńczym powoduje, że przybywa dzieci i młodzieży w wieku szkolnym. W związku z tym, czy przed końcem kadencji planowane są jeszcze jakieś inwestycje oświatowe, jeśli tak to jakie?

Zaplanowane są jeszcze dwie, mniejsze inwestycje: remont sali gimnastycznej oraz budowa windy dla osób z niepełnosprawnościami przy szkole im. F. Nansena w Piastowie. Liczymy, że zgłoszą się chętni wykonawcy, którzy rozpoczną prace jeszcze w tym roku.

Czy wszystkie najpilniejsze potrzeby inwestycyjne w temacie oświaty uda się zrealizować do końca kadencji?

Nie, nie uda się. Zmienia się struktura potrzeb edukacyjnych młodzieży. Zaczyna ona bowiem dojrzewać do podejmowania decyzji zawodowych wcześniej i bardziej praktycznie niż dotychczas. Objawia się to tym, że duże grupy młodzieży chcą podejmować edukację w zakresie zawodowym: technicznym i branżowym. Powiat pruszkowski posiada dwie tego typu szkoły: w Pruszkowie Zespół Szkół im. S. Staszica przy ul. Promyka, w której cztery lata temu uczyło się ok. 450 osób i w Piastowie ZS im. F. Nansena – gdzie wówczas uczyło się ok. 120 osób. W tej chwili w obu tych placówkach jest po 700 uczniów. Dlatego w szkole w Pruszkowie musimy rozbudować obiekt dostosowując go do obecnej liczby uczniów. Realizacji tego zadania nie zakończymy w tej kadencji, gdyż jesteśmy dopiero na etapie przygotowywania projektu. Na tę chwilę brakuje nam ok 500 miejsc w szkołach, aby w pełni zabezpieczyć zapotrzebowanie ze strony mieszkańców powiatu pruszkowskiego. To już jest zadanie dla przyszłej kadencji – rozważenie budowy kolejnej szkoły technicznej.

Skąd pochodzą fundusze na realizację tych ambitnych planów i projektów? Czy są to głównie środki z krajowych funduszy i programów czy udało się także zdobyć pieniądze ze źródeł zagranicznych, w tym unijnych? Czy w Starostwie Powiatowym znajduje się wyspecjalizowana komórka organizacyjna do pozyskiwania takich środków?

W Starostwie Powiatowym wydzielona jest oddzielna komórka, która w sposób ciągły poszukuje możliwości dofinansowania zadań inwestycyjnych. Środki pozyskujemy ze wszystkich możliwych źródeł: z funduszy ministerialnych, rządowych, wojewódzkich oraz od prywatnych przedsiębiorców. Jest to robione z bardzo dużą skutecznością dzięki czemu mamy możliwość realizacji tak wielu inwestycji.

Jak te wszystkie wydatki inwestycyjne wpływają na kondycję finansową powiatu? Czy nie doprowadzi to do sytuacji, w której Państwa następcy nie będą mogli kontynuować tej dobrej inwestycyjnej passy?

Od kilkunastu lat powiat pruszkowski płaci podatek tzw. janosikowy. Jest to opłata wyrównawcza, która powoduje, że samorządy, które lepiej sobie radzą z realiami ekonomicznymi wpłacają do skarbu państwa środki, które są przekazywane samorządom, którym zgodnie ze wskaźnikami, należy się to wsparcie. W ostatnich latach powiat płacił ok. 40 mln zł janosikowego rocznie. W roku przyszłym zapłacimy 53 mln zł! Jasno widać, że gdybyśmy nie płacili tego podatku, nie musielibyśmy starać się o dodatkowe wsparcie finansowe, ponieważ wszystkie inwestycje moglibyśmy realizować za własne środki. W tej sytuacji przyszłoroczny budżet zostanie uszczuplony o kolejne 13 mln zł i bez wsparcia z KPO nie będziemy w stanie realizować żadnych kosztowniejszych inwestycji, ponieważ będziemy spłacać kredyty, w ramach których realizowaliśmy inwestycje, o których tu rozmawialiśmy.

Zbliżając się do końca naszej rozmowy chciałbym zapytać jak ocenia Pan okres w którym przyszło mu pełnić urząd Starosty Pruszkowskiego?

Z mojego punktu widzenia jako Starosty, była to nadzwyczajna kadencja, gdyż inwestycje stały się priorytetowym zakresem działania samorządu powiatu pruszkowskiego. W tym roku budżet inwestycyjny przekracza 133 mln. W roku ubiegłym to było ok. 66 mln, wcześniej 48 mln. Są to tak duże sumy, których nigdy w historii powiatu pruszkowskiego nie było. To stanowi ponad 30% całości budżetu. To odbiło się na strukturze zatrudnienia urzędu. Aby sprostać tym zadaniom, zatrudniliśmy dodatkowych pracowników w Wydziale Inwestycji i Drogownictwa. I udaje nam się to. Jesteśmy dumni z tego, że przekonaliśmy gminy powiatu pruszkowskiego i ich mieszkańców, że wspólnie jesteśmy w stanie zrealizować wielkie zadania inwestycyjne. Są to nasze wspólne sukcesy.

Czy w najbliższych wyborach, które odbędą się prawdopodobnie w kwietniu, podda się Pan ocenie mieszkańców?

W najbliższych wyborach będę chciał poddać się weryfikacji mieszkańców. Będę starał się wystartować w nadchodzących wyborach samorządowych do Rady Powiatu Pruszkowskiego m.in. po to by przekonać się jak mieszkańcy oceniają obecną kadencję. Będzie to dla mnie ważna informacja zwrotna. W inny sposób trudno jest uzyskać tego rodzaju wiedzę. To wybory pokażą, czy nasza decyzja o zwiększeniu planu inwestycyjnego jest pozytywnie odbierana przez mieszkańców. Czy będę mógł dalej pełnić funkcję starosty? O tym zdecyduje Rada Powiatu.

Dziękuję za rozmowę.

Like this Article? Share it!

About The Author

Comments are closed.