Jako slogan reklamujący imprezę organizatorzy zapewniali na rozlicznych plakatach „wiele atrakcji ociekających benzyną”. Faktycznie, wiele atrakcji ociekało, ale bardzo niskooktanową wodą. Aura nie rozpieszczała uczestników zlotu motocyklistów, który odbył się w Natolinie.
Mimo kłopotów z pogodą udało się zorganizować paradę motocykli, zajęcia z pierwszej pomocy (wraz z ćwiczeniami praktycznymi), pokaz działań strażaków przy wycinaniu osób uwięzionych w rozbitych samochodach. Stanęły kramy z różnościami bliżej lub dalej powiązanymi z motoryzacją. Nie obyło się bez „pańskiej skórki” i waty cukrowej. Na estradzie pojawiły się zespoły „Blueberry Hill Trio”, „4 Szmery” i absolutna gwiazda wieczoru – „Wilki”. Z powodów atmosferycznych „wyciekł” z programu show kulinarny Tomasza Jakubiaka. Nie odbył się. Z tego samego zapewne powodu bardzo nieliczną obsadę miała, kończąca zlot, msza w intencji szczęśliwego powrotu.
(kf)
Comments are closed.