czwartek, 28 marca, 2024
Flesch Mazowsza

Całe życie na korcie

Marcin Giziński 17 stycznia, 2017 Różności Brak komentarzy do Całe życie na korcie

Włodzimierz Filipiak, kierownik d.s. sportu w Milanowskim Centrum Kultury zdobył mistrzostwo Polski samorządowców w tenisie w kategorii 45-54 lata, które odbyły się w  Teresinie.

– Włodku (znamy się lat o ho, ho, w liceum byliśmy sąsiadami w dzienniku, a w życiu przez wiele lat mieszkaliśmy przy jednej, niedługiej zresztą ulicy, stąd sztuczna by była konwersacja na „proszę Pana”), to zdaje się nie pierwszy twój sukces w tych zawodach?

– Rzeczywiście, czasem sobie żartuję, że startuję w jednych zawodach w roku po to by je wygrać. A ponieważ w zeszłym roku przegrałem w finale z Arturem Gałachem z Łukowa, to w tym roku bardzo mi zleżało by wziąć rewanż. I udało się, w finale pewnie wygrałem: 6:0, 6:1. W ten sposób powtórzyłem sukces z 2014 roku, kiedy to po raz pierwszy zdobyłem tytuł Halowego Mistrza Polski Samorządowców.

-Kto może startować w tym turnieju?

– Burmistrzowie, prezydenci, wójtowie, radni a także kierownicy w jednostkach samorządowych. W tym roku na turnieju spotkało się 30 zawodników.

– Opowiedz o swojej tenisowej drodze.

Trenować zacząłem stosunkowo późno, mając 12 lat. Dość szybko okazało się, że wrodzona wada serca eliminuje mnie z wielkiego tenisa, mimo to dwukrotnie zdobywałem Mistrzostwo Polski amatorów, dwukrotnie wygrałem turnieje Grand Prix Amatorów Warszawy. Jestem licencjonowanym trenerem tenisa ziemnego i dyplomowanym menagerem sportu. Od 33 lat opiekuję się milanowskimi kortami (organizując m.in. corocznie we wrześniu Otwarte Mistrzostwa Milanówka), jakże silnie wpisanymi w historię miasta. Grała tu Jadwiga Jędrzejowska, wicemistrzyni Wimbledonu, cała przedwojenna czołówka polskiego tenisowego światka. Miło jest słyszeć głosy mieszkańców Milanówka, którzy nie grają w tenisa, że nie wyobrażają sobie, żeby korty w Milanówku mogły być w innym miejscu. Mogę się pochwalić, że byłem pierwszym trenerem Marty Domachowskiej sklasyfikowanej najwyżej na 33 miejscu w rankingu WTA. A tak patrząc trochę urzędniczo – od 2000 r. opracowuję kalendarz imprez sportowych w mieście. To ponad 60 zdarzeń rocznie i ciągle przybywają nowe. Zdrowie mi dopisuje i jako ciekawostkę możesz napisać, że przez te 33 lata tylko jeden jedyny raz byłem na zwolnieniu lekarskim.

– Jeszcze raz gratuluję Ci sukcesu. I co, tak trzymać w 2017!

Rozmawiał: Krystyn Fok

Like this Article? Share it!

About The Author

Comments are closed.