Mieszkańcy gminy Baranów (powiat grodziski) w referendum z dn. 17 czerwca zagłosowali przeciw budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego. Frekwencja wyniosła około 47 procent co oznacza, że głosowanie jest ważne, ponieważ wymagana ustawowo frekwencja minimalna to 30 procent.
Przypomnijmy: Rada Gminy Baranów 18 kwietnia podjęła uchwałę o referendum w sprawie CPK. Termin jego przeprowadzenia został wyznaczony na 17 czerwca. Pod koniec maja wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera przekazał, że uchwała gminy Baranów jest zgodna z prawem.
W trakcie głosowania mieszkańcy odpowiadali „TAK” lub „NIE” na dwa następujące pytania: „Czy jesteś za lokalizacją Centralnego Portu Komunikacyjnego w obszarze gminy Baranów?” oraz „Czy zgadzasz się na warunki rozliczeń zaproponowane przez rząd w związku z budową Centralnego portu Komunikacyjnego?”
Bardzo jasny przekaz
Jak wynika z protokołu ustalenia wyniku referendum gminnego na pierwsze pytanie 1555 osób, czyli 82,8 proc. uczestników głosowania odpowiedziało „NIE”. Na „TAK”było 17,2 procent, czyli 322 osoby. Liczba głosów ważnych wyniosła 1877, a nieważnych – 55.
W odpowiedzi na drugie z referendalnych pytań za korzystne warunki rozliczeń zaproponowane przez rząd uznało tylko 6,1 procent głosujących, a 93,9 procent uznało, że nie będą one dobre dla mieszkańców gminy Baranów.
Uprawnionych do głosowania było 4120 osób. Udział w referendum wzięło 1932 mieszkańców. Oznacza to frekwencję na poziomie 47 procent i pozwala uznać wyniki głosowania za ważne, ponieważ wymagana ustawowo frekwencja minimalna to 30 procent.
– Przekaz jest bardzo jasny. Mieszkańcy nie chcą Centralnego Portu Komunikacyjnego, jak i nie akceptują warunków zawartych w specustawie – powiedział PAP Wójt Gminy Baranów Andrzej Kolek.
Mieszkańcy głosowali w czterech obwodowych komisjach referendalnych. Mieściły się one w szkole podstawowej w Baranowie, gminnym przedszkolu w Cegłowie, szkole podstawowej w Bożej Woli oraz w szkole podstawowej w Kaskach. Lokale zostały zamknięte o godzinie 21.
Konsultacje z rządem
Wiceminister infrastruktury, pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego Mikołaj Wild pod koniec maja przez prawie pięć godzin w siedzibie Ochotniczej Straży Pożarnej w Baranowie rozmawiał z mieszkańcami i wójtem gminy nt. budowy CPK. Przedstawiciel rządu poinformował wówczas, że trzy gminy: Baranów (pow. grodziski), Teresin (pow. sochaczewski) i Wiskitki ( pow. żyrardowski) są wyznaczone na obszar inwestycji CPK, który obejmujący łącznie 66,2 km kw.
Licznie przybyli mieszkańcy, często w emocjonalnych słowach, pytali wówczas wiceministra Wilda o swoją przyszłość. Dopytywali m.in. o wykup ziemi, ceny gruntu, odszkodowanie, gwarancję pieniędzy na koncie, prowadzenie działalności rolniczej. Mówili, że będą zmuszeni do sprzedaży swoich nieruchomości.
Prace do 2027 roku
Nowe lotnisko ma być jednym z największych portów przesiadkowych w Europie. Na jego lokalizację wskazywany jest Stanisławów w gminie Baranów. Po pierwszym etapie budowy port ma obsługiwać do 45 mln pasażerów rocznie, a docelowo nawet około 100 mln. Do końca 2019 roku mają trwać prace przygotowawcze, a sam port ma być budowany przez kolejnych 8 lat, czyli do końca 2027 roku.
W urzędzie gminy w Baranowie działa punkt informacyjno-konsultacyjny dla mieszkańców gmin, na terenie których powstanie Centralny Port Komunikacyjny. Resort infrastruktury planuje, że punkt – w zależności od zainteresowania mieszkańców – będzie działał co najmniej do końca listopada.
Oprac. (mg) na podstawie PAP/Tvnwarszawa.tvn24.pl
Comments are closed.