Napływające zewsząd informacje o drastycznych podwyżkach cen energii nie są już dla nikogo zaskoczeniem. Każdego z nas przerażają liczby, ale drżą również samorządy, które poniosą dużo wyższe koszty w czasie nadchodzącej zimy. Burmistrz Podkowy Leśnej, Artur Tusiński napisał na swoim blogu, jak zamierza radzić sobie ze zbliżającymi się podwyżkami cen.
Szacuje się, że samorządy będą musiały przeznaczyć sześć razy więcej środków na opłaty za energię niż miało to miejsce w roku ubiegłym.
–W tym miejscu należy przypomnieć, że państwowe spółki skarbu państwa, przedsiębiorstwa takie jak PGE czy PGNiG od roku 2019 w sposób systematyczny podnoszą ceny nie tylko dostarczanego gazu i prądu, ale podnoszą stałe koszty funkcjonowania swoich usług, czyli opłaty dystrybucyjne. Przed rokiem 2019 ta stała, niezależna cześć naszych faktur za energię stanowiła niespełna 30% rachunku. Dzisiaj, w wielu punktach poboru to ponad 55% kwoty całego rachunku – informuje burmistrz Tusiński.
Włodarz Podkowy zaznacza, że oszczędność w tym zakresie to dla niego priorytet od zawsze.
–Do oszczędności, optymalizacji wydatków bieżących od początku sprawowania przeze mnie funkcji burmistrza miasta przywiązuję dużą uwagę. Uwagę przywiązuję też do wykorzystywania nowych technologii, technologii smart, aby efekt zmniejszenia kosztów funkcjonowania miasta osiągnąć. W 2016 roku, przed wymianą opraw oświetleniowych wykonaliśmy inwentaryzację wszystkich latarni ulicznych i audyt energetyczny całego miasta w celu zmiany sposobu zakupu energii i rozdziału jej dostawców od tak zwanej „dystrybucji”, czyli tej części którą zawsze „zgarnia” państwowy monopolista. Audyt miał nam pomóc w dobraniu najbardziej korzystnej procedury zakupu energii elektrycznej dla miasta Podkowa Leśna – dodaje Tusiński.
Burmistrz zaznacza, że dotychczas roczne koszty przeznaczane na oświetlenie ulic to ok. 320 tys. zł, a po wymianie opraw, kwoty te znacząco zmalały.
–W 2016 roku jako miasto potrzebowaliśmy ponad 1.100.000 kWh energii rocznie, z czego lwią część 550.000 kWh pochłaniało oświetlenie naszych ulic. W skali miasta energia kosztowała nas prawie 1 mln zł, gdzie tylko z tytułu dystrybucji energii elektrycznej był to koszt 300 000 zł rocznie – mówi Artur Tusiński.
–Brak proporcji wynikał z różnych taryf funkcjonujących wtedy na terenie miasta. W zeszłym roku całkowite zapotrzebowanie miasta na energię elektryczną wyniosło prawie 600.000 kWh, rachunki wyniosły nieco ponad 700 tysięcy złotych – mimo podwyżek, nadal jest to sporo mniej niż w roku wykonania audytu i latach poprzednich – podkreśla Burmistrz podkowy leśnej.
Inne miasta również muszą znaleźć sposób na oszczędności, aby drastycznie rosnące ceny nie przyczyniły się do upadku innych sfer życia, o które musi dbać miasto.
M. Ksit, Fot.: Pixabay
Comments are closed.