Mieszkańcy Otrębus są przeciwko realizacji projektu wiat przystankowych, który Warszawska Kolej Dojazdowa wyłoniła w konkursie. Ich zdaniem jego realizacja jest sprzeczna z interesem publicznym, jakim jest wygoda pasażerów, estetyka przestrzeni publicznej oraz koszty eksploatacji i utrzymania.
Przypominamy w numerze 17 z dn.29 września pisaliśmy o koncepcji młodych architektów dotyczącej projektu wiat przystankowych. Wybrano prostą i elegancką formułę, która jednocześnie dalece odbiega od banalnych schematów. Zmiany na przystankach planowane są w latach 2017-2021 a szacunkowy koszt prac od 5 do 6 mln. zł.
Niefunkcjonalne
Nie wszystkim spodobał się zwycięski pomysł modernizacji stacji i przystanków. W prezentacji komitetu mieszkańców możemy przeczytać długą listę zastrzeżeń.
Przede wszystkim podniesiono, że wiaty zaprojektowano tak, że nie dają osłony przed wiatrem, zacinającym deszczem czy śniegiem. Dodanie szeregu elementów małej architektury powoduje konieczność poszerzenia peronów na wielu stacjach, co wiąże się z uregulowaniem kwestii własnościowych gruntów.
Zdaniem protestujących projektowane wiaty są zbyt małe, zwłaszcza, że spółka zakłada wzrost liczby korzystających z WKD. Kolejnym minusem projektu jest przeźroczysty dach, który nie daje osłony przed słońcem na odsłoniętych stacjach. Metalowe siedziska zaś nie dają komfortu w zimie ani w lecie. Natomiast spadek dachu wiat do wewnętrznej linii i odpływ idącą w środku rynną, według mieszkańców, powodować będzie duże kłopoty w utrzymaniu. Z drugiej strony prawie płaski dach wymagać będzie instalacji podgrzewającej.
Wkomponować w przestrzeń
Podniesiono także argument braku całościowego zagospodarowania peronów łącznie z barierkami, ze strefą dojścia i nasypów. Zwrócono uwagę na konieczność odsunięcia elementów małej architektury do zewnętrznej strony peronów aby strefa wyjścia z kolejki była jak najszersza.
Mieszkańcy Otrębus zauważają iż projekt nie uwzględnia zamontowanych do tej pory elektronicznych tablic informacyjnych, monitoringów, barierek, szlabanów.
Skontaktowaliśmy się z rzecznikiem prasowym WKD Krzysztofem Kuleszą, aby dowiedzieć się na jakim etapie jest współpraca ze zwycięskim wykonawcą?
– Od kilku miesięcy prowadzone są negocjacje ze zwycięzcą konkursu, których celem jest określenie ram współpracy oraz zakresu realizacji zadania projektowego. Są to elementy niezbędne do uzgodnienia przed zawarciem umowy z Wykonawcą. W trakcie prowadzonych negocjacji jesteśmy zainteresowani uwzględnieniem przez Wykonawcę w możliwie najszerszym zakresie zaleceń Sądu Konkursowego, jak również uwag zgłoszonych przez uczestników dyskusji pokonkursowej, która odbyła się w dniu 22.04.2016 i z której sporządzono notatkę do wiadomości Wykonawcy – czytamy w nadesłanej odpowiedzi.
Negocjujemy z projektantami
A jak władze spółki odnoszą się do przedstawionych argumentów mieszkańców?
– Pierwsze z przedstawionych uwag zostały przekazane przez uczestników dyskusji pokonkursowej, dalsze otrzymaliśmy w drodze korespondencji oraz spotkań roboczych. W ramach prowadzonych negocjacji ze zwycięzcą jesteśmy zainteresowani możliwie najszerszym ich uwzględnieniem, co jest istotne w perspektywie ewentualnego zawarcia umowy na wykonanie opracowań.
Ewelina Wielgat
Fot. Konrad Basan, Paweł Dadok, Maria Roj
Comments are closed.