Zwracam się do Państwa licząc na to, że pomożecie mi nagłośnić sprawę przyprowadzania chorych dzieci do przedszkoli.
Jestem mamą 4 letniego Fabianka, moje dziecko nieustannie choruje, ledwo zdążymy go wyleczyć synek idzie do przedszkola i od chorego dziecka znowu się zaraża. Tak jest cały czas a odporność dziecka z choroby na chorobę coraz bardziej spada.
Rozmawiałam już z Dyrekcją, nauczycielkami, wszyscy umywają ręce, mówią, że nie są w stanie zmusić rodziców żeby leczyli swoje dzieci i do przedszkola przyprowadzali zdrowe.
Czasem już zastanawiam się czy nie jest im tak wygodniej bo czym więcej dzieci chorych i w domu tym mają mniej pod opieką. Oboje z mężem mamy wykorzystane całe urlopy, ciągle wymiennie jesteśmy na zwolnieniach.
Proszę o radę, o nagłośnienie sprawy bo z rozmów ze znajomymi wiem, że taka sytuacja ma miejsce w większości przedszkoli w Pruszkowie.
Pozdrawiam,
Daria 37 l
Bezradna mama Fabianka
Szanowna Pani Dario
Wiem doskonale co Pani czuje gdyż temat niestety jest mi osobiście bardzo bliski. Moja 5 letnia córeczka również notorycznie zostaje zarażana przez niedoleczone dzieci w przedszkolu.
Mimo tego, że my jako rodzice dbamy o nią, zostawiamy w domu gdy tylko pojawia się katar nie jesteśmy w stanie uniknąć ciągłych przeziębień, które są właśnie efektem lekkomyślności rodziców przyprowadzające chore dzieci.
Pani Dario informacja jaką uzyskała Pani od Dyrekcji przedszkola jest tylko częściowo prawdziwa ponieważ faktycznie przepisy prawa nie regulują kwestii dotyczących przyprowadzania chorych dzieci do przedszkola. Placówka powinna więc działać w oparciu o zasady określone w prawie wewnątrzprzedszkolnym, które będą znane rodzicom i do których przestrzegania są zobowiązani. Ustalenia dotyczące bezpieczeństwa powinny być więc uregulowane w statucie.
Rzecznik Praw Dziecka w wystąpieniu z 23 czerwca 2010 r., informując, że chore dziecko nie powinno trafić do przedszkola, bo naraża swoje zdrowie oraz zdrowie innych dzieci argumentował za wprowadzeniem do statutu zapisów regulujących uprawnienia i obowiązki pracowników placówki w stosunku do chorych dzieci i ich rodziców.
Zatem umieszczenie tychże zapisów w wewnętrznym statucie przedszkola jest możliwe i powinniśmy egzekwować to w swoich placówkach.
Oczywiście pozostaje jeszcze opcja rozmawiania z rodzicami na zebraniach lecz tu nie spodziewałabym się sukcesów gdyż wszyscy jesteśmy dorosłymi ludźmi i świadomymi zagrożeń a jednak wielu z nas puszcza chore dzieci do przedszkoli i szkół.
W imieniu Pani Darii i wielu rodziców, których ten problem dotyka bezpośrednio zwracam się z prośbą do osób zarządzających placówkami kształcenia o podjęcie zdecydowanych działań, które zminimalizują obecne zjawisko.
Pozdrawiam
Kasia Włodarczyk
Drodzy czytelnicy czekam na Wasze maile na każdy temat: redakcja@flesch.pl.
Na łamach gazety odpowiem Państwu na każde trapiące Was pytanie: gdzie najlepiej zjeść, gdzie kupić tanio i fajnie, jak usunąć plamy z tłuszczu czy jak z pompą oświadczyć się ukochanej.
Comments are closed.