środa, 24 kwietnia, 2024
Flesch Mazowsza

Spektakl narracyjny o migracjach we współczesnym świecie

W niedzielę 24 listopada w Pałacyku Kasyno miał miejsce finał warsztatów ekologicznych dla dzieci prowadzonych przez Fundację Musszelka. Uczniowie IV klasy podkowiańskiej podstawówki publicznej zaprezentowali, zgodnie z nabytą na warsztatach wiedzą, kluczowe problemy współczesnej ekologii i klimatologii na świecie. Zwieńczeniem spotkania podsumowującego był spektakl narracyjny „Mali Sindbadzi. Dzieci w drodze”, którego tematyka dotyczyła losów współczesnych migrantów.

Same warsztaty miały już charakter multikulturowy, ponieważ spora grupa uczestniczących w nich podkowiańskich uczniów to przybysze z innych krajów. Kluczowa piosenka warsztatów, powracająca jak refren, „Ziemia naszym domem, chcemy o nią dbać” dzięki temu mogła być śpiewana w wielu językach, europejskich lub bardziej dla nas egzotycznych, jak ormiański, czeczeński i arabski.

Książka „Opowieści Ziemi”, na bazie której osnuta została ekologiczna tematyka warsztatów, grupuje rdzenne, lokalne opowieści z różnych stron świata, mające jednak uniwersalne, światowe przesłanie. Jak zaznaczyła dyrektor Szkoły Podstawowej im. Bohaterów Warszawy obecna na wydarzeniu, edukacyjna – ekologiczna, globalna, wielokulturowa – inicjatywa Fundacji Musszelka idealnie zbiegła się z planami podkowiańskiej szkoły, aby zainteresować dzieci, od wczesnego wieku, sprawami ważnymi dla współczesności, pozostającymi jednak póki co poza podstawowym programem nauczania.

Mali emigranci i ich rodziny

Beata Frankowska z Fundacji Musszelka, zawodowa opowiadaczka historii oraz dwoje towarzyszących jej artystów-instrumentalistów z Armenii i Syrii, z udziałem podkowiańskich dzieci, przedstawili angażujący, kształtujący empatię, trafiający do wyobraźni i uczuć spektakl o „dzieciach w drodze”. Czyli o małych emigrantach i ich rodzinach.

Wizualizacją tematu była mapa wędrówek, współczesnych i dawnych. Punkt wyjścia do namysłu nad losami wędrowców, których podróż po świecie nie jest wyborem, lecz koniecznością, stanowiły opowieści z różnych kultur i okresów historycznych – m.in. ważna w kulturze Bliskiego Wschodu historia podróży Sindbada, pochodząca z „Księgi tysiąca i jednej nocy”, a opisana w polskiej literaturze przez Bolesława Leśmiana w „Przygodach Sindbada Żeglarza”.

Różnorakie historie

W temat o „drogach niechcianych, niewybranych” wprowadziła słuchaczy sugestywna opowieść o grupie kobiet w Atenach robiących codziennie kanapki dla uchodźców, szyjących dla nich plecaki na drogę, a do plecaków wkładających zabawki-przytulanki i notesy – przytulanki, aby stanowiły dla wędrujących dzieci namiastkę własnego łóżka, notesy, aby opisywać w nich swoją historię.

Różnorakie historie „dzieci w drodze” to opowieści o tułaczce, poniewierce, szukaniu nowego domu w sytuacji, gdy poprzedni, onegdaj na Wołyniu w Polsce, a dziś w Erytrei czy w Syrii przepadł na skutek wojny. Gdy przepadły ubrania, zabawki, wszystko co do tej pory było własne i znajome. Pozostaje niejednokrotnie trudna lub niebezpieczna podróż, obóz dla uchodźców i pomoc obcych ludzi.

Pouczający splot kontekstów

Spektakl w Pałacyku Kasyno pouczająco splótł opowieści z różnych kontekstów, których wspólnym mianownikiem była wędrówka. Zindywidualizowane historie dzisiejszych uchodźców z krajów ogarniętych wojną zestawione zostały z odległymi w czasie rodzinnymi historiami współtworzących spektakl artystów – Ormianki i Syryjczyka. Były to historie bardzo podobne, choć wydarzyły się w różnych krajach: o ucieczce przed wojną, zagubieniu się i cudownym odnalezieniu po latach.

Podczas spektaklu realne historie współczesnych oraz dawniejszych uchodźców i uciekinierów zostały wzbogacone tradycyjnymi opowieściami o wędrówce w poszukiwaniu swojego losu, swojego szczęścia, swojego przeznaczenia. Takie właśnie przesłanie miała historia o tradycyjnym placku ormiańskim „lawaszu”zabranym na drogę. Ten niezwykły placek, wyglądający jak zwój materiału, uczestnicy spotkania mieli okazję degustować na zakończenie.

Emigracja a ekologia

A co ma wspólnego ekologia z wędrówką w poszukiwaniu nowego domu?

Otóż bywało już tak w starożytnych kulturach, np. Ameryki Południowej, że ludzie musieli emigrować z powodu przedłużającej się suszy na terenach, które zamieszkiwali.

Współcześnie coraz częściej mówi się o klimatycznych przyczynach migracji – pewne rejony stają się mniej przyjazne dla życia wskutek globalnych, a zatem i lokalnych zmian klimatu i przyrody. U podłoża wyjazdów za chlebem, motywowanych ekonomicznie, mogą zatem stać zmiany klimatu, flory i fauny, zasobów wody.

U podłoża migracji wywołanych wojną może stać walka o kurczące się zasoby na świecie. A więc ekologia i migracje to tematy coraz silniej powiązane.

Tekst i foto: Sylwia Pańków

Like this Article? Share it!

About The Author

Comments are closed.