czwartek, 28 marca, 2024
Flesch Mazowsza

Niedostępne na co dzień, otwarte w nocy

Podczas tegorocznej Nocy Muzeów w Grodzisku można było zwiedzić miejsca, które choć na co dzień nie pełnią funkcji muzealnych, są lokalnym rarytasem dla pasjonatów historii i sztuki. Przewodnik Łukasz Nowacki i historyk sztuki Jakub Bendkowski, obaj w strojach z epoki, oprowadzali grodziszczan po Dworku Skarbków i terenie Willi Foksal, przywołując obrazy i wspomnienia sięgające XVIII i XIX wieku.

Dworek Skarbków, a wcześniej Mokronoskich, widoczny od strony ul. Okulickiego i będący obecnie siedzibą Państwowej Szkoły Muzycznej, stoi nieodmiennie w tym miejscu od 2-giej połowy XVIII w. Dwie ok. dwustuletnie lipy, wyrastające po jego prawej stronie, to pozostałość ogromnego parku dotaczającego niegdyś dwór, którego tylko fragment przetrwał do dziś jako Park Skarbków, a jego większa część została wchłonięta przez dzisiejsze grodziskie ulice i osiedla.

Tędy chadzał król

Warto sobie uzmysłowić, że po alejkach dawnego parku wokół dworu niejednokrotnie przechadzał się ostatni Król Polski, Stanisław August Poniatowski, bawiąc w gościnie u swego szwagra Andrzeja Mokronoskiego.
Widocznym do dziś świadectwem tych historycznych reminiscencji są wspaniałe dekoracje naścienne zachowane wewnątrz Dworku Skarbków. Namalowane zostały w XVIII w. ręką czołowego malarza królewskiego Jana Bogumiła Plerscha a ich podobieństwo do tych, które zobaczyć można na Zamku Królewskim lub w Łazienkach jest uderzające.
Przepiękne roślinno – mitologiczne motywy zdobiące ściany i sufit niegdysiejszego gabinetu Andrzeja Mokronoskiego przywołują wrażenie ogrodowej altany, zgodnie z XVIII – wiecznym gustem. Gdy się przyjrzeć dokładniej, okazuje się, że malowidła skrywają też szafy biblioteczne, niepostrzeżenie wkomponowane w ściany.

„Lokomotywka” dla podróżnych

Zabytkowa Willa Foksal przy Parku Skarbków, z racji swojego kształtu zwana „Lokomotywką”, jest obecnie siedzibą jednego z oddziałów Archiwum Państwowego. Często przypisuje się jej funkcję pierwszego grodziskiego dworca, jednak niesłusznie – miała ona charakter domu zajezdnego, wyposażonego nawet w salę balową.
Powstanie budynku związane jest co prawda ściśle z otwarciem pierwszego odcinka Drogi Żelaznej Warszawsko – Wiedeńskiej w 1845 r. na linii Warszawa – Grodzisk Mazowiecki. Należy jednak wziąć pod uwagę, że w początkowej fazie rozwoju kolei podróże miały charakter rekreacyjny, stanowiły rodzaj nowej rozrywki.
Stąd też i „foksale” jako obiekty kolejowe budowane były z podobnym założeniem – jako domy zajezdne czy gościnne, oferujące przybyłym koleją podróżnikom różnorakie wygody, atrakcje i przyjemności, począwszy od restauracji, przez koncerty, odczyty, tańce, a nawet seanse spirytystyczne, zgodnie z duchem epoki. Przybyli oddawali się tym atrakcjom zamiennie z piknikowaniem i spacerami po ogrodach parkowych, które Mokronoscy, a w dalszej perspektywie Skarbkowie, udostępniali na tą okazję.
Kolej miarą rozwoju
Niemniej jednak zaprojektowany w modnym ówcześnie „gotyckim” stylu architektonicznym i wymownym kształcie lokomotywy budynek „foksalu” jest symbolem zmian cywilizacyjnych, jakie przyniosła Grodziskowi Kolej Warszawsko – Wiedeńska. Wraz z rozwojem tej formy transportu, zarówno pasażerskiej, jak i towarowej, miasto zaczęło się zmieniać, zaludniać, bogacić, wkroczyło na drogę rozwoju.
Zachowajmy zatem w pamięci, że Willa Foksal to unikalny obiekt architektoniczny, sięgający samych początków kolei parowej na ziemiach polskich.

Tekst i foto: PS

Like this Article? Share it!

About The Author

Comments are closed.