piątek, 29 marca, 2024
Flesch Mazowsza

Hubertus 2017 już za nami

Hubertus (czy też Hubertowiny) to szczególnie ważny dzień dla myśliwych, jeźdźców i leśników. Z tej okazji odbywają się huczne, tradycyjne obchody. W miniony weekend, święto obchodzone było także w słynących z jeździeckich tradycji okolicach Podkowy Leśnej.

Hubertus to święto myśliwych i leśników, pochodzące od nazwy ich patrona – świętego Huberta. Hubertus jest obchodzony przez myśliwych na powitanie sezonu jesienno-zimowego oraz przez jeźdźców – na zakończenie sezonu. Święto to swoimi korzeniami sięga aż XV wieku, a szczególną popularność zyskało w czasach saskich.
Tradycja wspólnego polowania przetrwała do dnia dzisiejszego. W październiku oraz na początku listopada w wielu miejscach w Polsce organizowane są gonitwy, w których konno ściga się jeźdźca z przypiętym do lewego ramienia lisim ogonem (tzw. gonitwa za lisem). Ten, kto zerwie lisi ogon, wygrywa, ma prawo wykonać rundę honorową wokół miejsca pogoni, a za rok sam ucieka jako lis. Polowanie hubertowskie kończy biesiada myśliwych przy ognisku, bigosie i nalewce.
Najbardziej znane obchody Hubertusa organizowane są co roku w Spale. To tu imprezę myśliwską zainaugurował w latach międzywojennych Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, profesor Ignacy Mościcki. Hubertus jest także hucznie obchodzony w słynących z jeździeckich tradycji okolicach Podkowy Leśnej. To właśnie w minioną niedzielę, 5 listopada, w stadninie „Pa-Ta-Taj” w Kaniach, obchodzono jeździeckie święto.
Hubertus rozpoczął się o godz. 12.30 uroczystym wyjazdem w tereny przy stadninie, po godz. 13.00 zorganizowano pokaz łucznictwa konnego, a od godz. 14.00 do godz. 15.30 – konne gonitwy, którą zainaugurowała tzw. „Gonitwa Dużego Hubertusa”. Po zakończonych zawodach, jeźdźcy wraz z rodzinami i przyjaciółmi odpoczywali w stajennej kawiarence.

Tekst i foto: Kinga Rochalska

Like this Article? Share it!

About The Author

Comments are closed.