piątek, 29 marca, 2024
Flesch Mazowsza

Szansa na normalne życie

Uzależnienia – od alkoholu, narkotyków, leków i innych substancji psychoaktywnych, od hazardu – są poważnym problemem naszych czasów. Warto więc wiedzieć, że w Ursusie istnieje ceniony przez pacjentów ośrodek, w którym możemy otrzymać skuteczną i bezpłatną pomoc, jeżeli problem uzależnienia dotyczy nas, naszej rodziny, przyjaciół lub znajomych.

Na leczenie w Ośrodku „Victi” zgłaszają się pacjenci nie tylko z Ursusa i okolic, wielu przyjeżdża również z Bemowa i z drugiej strony Wisły. Osoby uzależnione od alkoholu często starają się ukryć fakt, że podjęły leczenie odwykowe, więc szukają placówki daleko od domu. W toku terapii zmieniają nastawienie, ale przywiązują się do kolegów z grupy, do terapeutów i nie chcą zmieniać ośrodka.

– Pacjenci też do nas wracają, jak są trudne sytuacje dla nich, życiowo trudne. Czy powiedzmy, już nie piją 2-3 lata i potem znowu zaniedbali się i wrócili do picia. Wracają do nas, czyli ta placówka powoduje, że oni mają tutaj poczucie bezpieczeństwa, jakieś zaufanie, to jest istotne. – opowiada terapeutka uzależnień Hanna Ostrowska-Biskot.

Opcja płatna odpada

Leczenie odwykowe w Ośrodku „Victi” jest finansowane z NFZ. Opcja płatna nie zdałaby egzaminu i takiej nie proponuje się pacjentom, chyba, że sami o nią spytają.

– Dlatego, że zwykle osoby uzależnione czy rodziny dotknięte uzależnieniem, często, nie zawsze, są dotknięte masą problemów finansowych. My zdajemy sobie sprawę z ogromnych trudności, deficytów finansowych z jakimi się zgłaszają. – wyjaśnia kierowniczka ośrodka Justyna Poznańska.

Rozpoczęcie leczenia często nie jest możliwe natychmiast, ponieważ ilość chętnych przekracza ustalony limit refundowany z Funduszu. Terminy oczekiwania bywają dłuższe, jednak opieka nad pacjentem rozpoczyna się już w momencie rejestracji.

– Recepcja też jest takim miejscem, które się opiekuje pacjentem. Zawsze jest brany od pacjenta telefon, że gdyby wcześniej się zwolniło miejsce, to natychmiast powiadamiamy. – mówi Hanna Ostrowska-Biskot.

Co więcej, zgłaszający się pacjenci informowani są, że na pewno znajdą się pod opieką, trzeba tylko poczekać.

– Więc nie ma nigdy odmowy przyjęcia pacjenta – potwierdza Justyna Poznańska.

Najpierw diagnoza

Leczenia poprzedzone jest diagnozą, przeprowadzaną przez lekarza psychiatrę w Poradni Leczenia Uzależnień. Następnie na sesję diagnostyczną zaprasza pacjenta również psychoterapeuta uzależnień.

Bywa tak, że pacjent nie dostrzega u siebie uzależnienia, jednak zgłasza się do Poradni Zdrowia Psychicznego, i tam dopiero dowiaduje się, że przyczyną jego problemów jest uzależnienie.

– Bo pacjenci nasi są często w oporze: że mam problem, ale może nie do końca – wyjaśnia Hanna Ostrowska-Biskot.

Lecząca terapia grupowa

Pacjenci wymagający systematycznego leczenia przyjmowani są do Dziennego Ośrodka Terapii Uzależnień, na okres 10-ciu tygodni. Terapia ma charakter grupowy, przez 5 dni w tygodniu, od godziny 9 rano do 16-tej, z przerwą na ciepły posiłek, pacjenci uczą się pod okiem terapeuty, jak zmienić swoje zachowania, jeśli chcą żyć bez alkoholu, narkotyków czy leków.

– Tak jak w cukrzycy, cukrzyk też dostaje pewne zalecenia od lekarza. Albo je realizuje, albo ignoruje. Tak samo jest we wszystkich chorobach przewlekłych. Ale można mieć fajne życie, tylko biorąc pod uwagę pewne zalecenia. I tak samo nasi pacjenci – tłumaczy Hanna Ostrowska-Biskot.

Po ukończeniu programu podstawowego w Dziennym Ośrodku Terapii, pacjenci mogą bezpłatnie kontynuować leczenie przez kolejne 2 lata – w ramach indywidualnych sesji terapeutycznych oraz, co najistotniejsze, podczas terapii w grupie dalszego zdrowienia.

– Terapia grupowa, to jest najbardziej leczące. W gabinecie się pacjenta nie wyleczy. Można go zdiagnozować, jakieś jego trudne rzeczy, o których na forum grupy nie chce mówić, ale lecząca jest grupa – wyjaśnia Hanna Ostrowska-Biskot.

Brakuje środków

Pacjenci, którzy zgłaszają się do Ośrodka, są więc pod profesjonalną opieką, nie zostawia się ich w potrzebie. Jakie są natomiast potrzeby samego Ośrodka? Na co nie starcza środków z Funduszu?

Problemem jest brak pełnej oferty odwykowej. Ośrodek posiada zarówno możliwości kadrowe, jak i lokalowe, aby utworzyć grupę dla osób współuzależnionych, czyli dla partnerek i partnerów swoich pacjentów. Do Ośrodka zgłasza się również wiele osób z pytaniem o możliwość uczestniczenia w terapii DDA czyli Dorosłych Dzieci Alkoholików. Niestety w obu przypadkach, pomimo możliwości organizacyjnych, brakuje środków z Funduszu.

– To nie jest łatwa choroba do leczenia, ani do życia. To się przekłada na wszystko, to się przekłada na bycie ojcem, bycie mężem, bycie synem, sąsiadem, pracownikiem, na każdą rolę społeczną jaką my sprawujemy, to czy ktoś pije, czy bierze czy gra. – podsumowuje Hanna Ostrowska-Biskot.

Adres placówki:

Warszawa-Ursus, Plac Czerwca 1976 r. nr 3 (obok Factory)

tel. 22 478 33 00, 669 200 600

www.victi.pl

Tekst i foto:

Sylwia Pańków

Like this Article? Share it!

About The Author

Comments are closed.