Około pięćdziesięciu zawodników pojawiło się na stadionie na Turczynku by wziąć udział w wyścigach z cyklu „rowerowy Milanówek”.
Warte podkreślenia jest, że mimo nie całkiem sprzyjającej pogody na starcie pojawiły się całe rodziny, często z maluchami które jeszcze nie całkiem były oswojone z rowerem. Dla najmłodszych przewidziano trasę jednego okrążenia boiska z pilotem, starsi musieli zmierzyć się z coraz dłuższym dystansem oraz obywać się bez pilota.
W rolę startera wcieliła się burmistrz Wiesława Kwiatkowska, która również przybyła na rowerze. Pani burmistrz wręczała także puchary zwycięzcom. Tu jednak nie chodziło przede wszystkim o pierwsze miejsce – to był znakomity pretekst do wspólnego, rodzinnego spędzenia czasu, mimo niekorzystnej pogody – wiatr był naprawdę przenikliwy. W każdym razie organizatorzy docenili wszystkich uczestników zmagań – nikt nie odszedł bez drobnego upominku.
kf
Comments are closed.